Od kilku lat mamy na półce nowe wydanie „Pamiętnika z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego. Jak informuje wydawca, jest to „nowa, odcenzurowana” edycja. Przy okazji wprowadzono do polszczyzny wyraz opisujący przeciwieństwo cenzurowania, czyli odcenzurowanie, co też należy uznać za zasługę wydawcy.
Istotę dokonanych odcenzurowań „Pamiętnika…” streszczono tak:
Celem było uzyskanie wersji możliwie najbliższej autorskich intencji. Pierwsze źródło to wydanie trzecie Pamiętnika… (PIW 1976), ostatnie czytane i poprawiane przez Autora. Drugą podstawą jest maszynopis pierwszego wydania znajdujący się dziś w archiwum obecnego spadkobiercy spuścizny Białoszewskiego. Maszynopisów zawiera wiele poprawek i skreśleń, przy czym nie wszystkie maszynopisy pochodzą od Autora. Wśród wprowadzonych zmian są skreślenia spowodowane względami ideologicznymi czy politycznymi, nie brakuje też korektur stylistycznych. Dziś wracamy do oryginalnych rozwiązań pisarza. Trzecie źródło to autorskie nagranie niemal całego Pamiętnika… przechowywane w archiwum Polskiego Radia. Niektóre ze zmian, jakich Białoszewski dokonywał w trakcie nagrania, jawią się jako szczególnie, z różnych względów, istotne i zostały uwzględnione w niniejszej edycji.
Do książki dołączono spis fragmentów wcześniej usuniętych i przywróconych w tym wydaniu.
Poprawki dokonane przez wydawcę pierwodruku (1970 r.) w dużej części miały charakter korektur stylistycznych, wynikających z zwyczajowego toku pracy nad książką. Korektury redakcyjne charakterze cenzuralnym niejako wyprzedzały możliwe zastrzeżenia cenzury instytucjonalnej. W posłowiu do obecnego wydania czytamy, że być może owe redakcyjne skreślenia zostały wskazane przez recenzenta, Janusza Wilhelmiego, który też napisał wstęp do pierwszego wydania. Przy okazji można zauważyć, że w okresie PRL-u wiele „niesłusznych” książek mogło się ukazać, dzięki dołączeniu do nich „słusznego” wstępu.
W ostatnich latach w „Utworach zebranych” udostępniono czytelników wiele innych tekstów Białoszewskiego, nieodstępnych dotąd z różnych przyczyn, w tym cenzuralnych.
Miron Białoszewski w naszym katalogu >>>>
Oprac. Ant.B.
Tydzień Zakazanych Książek – 27 IX – 3 X 2020
Pomysł Banned Books Week, czyli Tygodnia Zakazanych Książek pochodzi z USA. Odwołuje się do pierwszej poprawki do amerykańskiej konstytucji, która mówi o wolności słowa. Od czasu do czasu warto przypominać, że cenzura, nie tylko ta instytucjonalna, towarzyszyła książkom w przeszłości, a i w obecnych czasach nie jest, niestety, zjawiskiem nieobecnym.
Tydzień Zakazanych Książek – 27 IX – 3 X 2020
Pomysł Banned Books Week, czyli Tygodnia Zakazanych Książek pochodzi z USA. Odwołuje się do pierwszej poprawki do amerykańskiej konstytucji, która mówi o wolności słowa. Od czasu do czasu warto przypominać, że cenzura, nie tylko ta instytucjonalna, towarzyszyła książkom w przeszłości, a i w obecnych czasach nie jest, niestety, zjawiskiem nieobecnym.