Dla czytelników OBP z dedykacją od pisarki – Agnieszki Brückner. Dziękujemy za nową książkę, już czekamy na następne.

Jeszcze tego samego wieczoru siedzimy w salonie rodziców, a ja z napięciem czekam na reakcję Ness.
– Ślub? – powtarza z otępieniem. – Niby z kim?
Tata wskazuje na mnie palcem, a na twarzy dziewczyny
z miejsca pojawia się przerażenie.
– Nie ma mowy! – sapie, wracając wzrokiem do moich rodziców.
– Widzicie, mówiłem! – Wstaję z miejsca. – Wracam do siebie, a wy…
– Nicholasie Johnsonie, siadaj na miejsce! – Głos mojej matki jest surowy, a ja niechętnie spełniam ten rozkaz. – Skarbie –
zwraca się do Vanessy, łagodząc ton do niemal słodkiego. – Zrozum, chodzi nam o twoje dobro i bezpieczeństwo.
– Ale od razu ślub? W dodatku z nim?! Wolę zostać z niczym,
niż pozwolić, żeby ten nadęty buc…
– Uważaj, gówniaro – syczę nienawistnie, posyłając jej mordercze spojrzenie.
– Dość! – Krzyk ojca przerywa naszą słowną przepychankę.” (Fragment).

Dedykacja od Agnieszki Bruckner